Szarańcza smażona
Składniki
- szarańcza wędrowna lub inny jadalny gatunek prostoskrzydłych
- oliwa z oliwek lub olej rzepakowy
Obróbka wstępna
Szarańczę należy przygotować do spożycia.
Zabicie
Jeśli szarańcza jest żywa zabijamy ją przed smażeniem. Najłatwiej i najhumanitarniej jest uczynić to przez odwrócenie szarańczy na wznak i wbicie wykałaczki między głowę i odwłok. W ten sposób uszkadza się system nerwowy (biegnie po stronie brzusznej), a śmierć jest natychmiastowa i bezbolesna.
Szybka śmierć następuje też przy ściśnięciu głowy owada między palcami.
Jeśli nie chcesz zabijać możesz szarańczę zamrozić w zamrażarce i użyć zamrożonej – jest martwa i nie ożyje na patelni.
Oczyszczenie
Usunąć skrzydła.
Przygotowanie potrawy
Szarańczę wrzucamy na dość mocno rozgrzany tłuszcz.
Smażymy bardzo kótko – jedynie do momentu zarumienienia. Celem smażenia jest denaturacja białka i zabicie ewentualnych niepotrzebnych bakterii.
Odcedzamy z tłuszczu i wysypujemy np. na ręcznik papierowy, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Przy większej ilości można użyć sprzętu stosowanego do smażenia frytek – wtedy lepiej smażyć na oleju rzepakowym.
Solimy lekko przed podaniem
Podawanie
Wysypane luzem na półmisku, pojedynczo na wykałaczkach lub po kilka na patyczkach szaszłykowych – co ułatwia jedzenie i zabezpiecza palce przed zabrudzeniem.
Spożywanie
Zjadamy tylko odwłok i mięso nóg. Niektórzy chwytają szarańczę za głowę i zjadają odwłok jak chipsa.
Zalety szarańczy
Szarańcza zawiera więcej białka niż wołowina czy inne gatunki mięsa. Zawiera niewiele tłuszczu. Chityna z pancerza zwierzęcia ma działanie podobne do błonnika roślinnego.
Szarańcza jest łatwiejsza w hodowli niż zwierzęta wyższe:
- Przyrost masy jest wielokrotnie szybszy niż np. u świń.
- Żywi się odpadami.
- Do wyprodukowania 1 kg białka potrzeba tysiące razy mniej wody niż przy hodowli świń.
Zwierzęta można zabijać humanitarnie – np. przez zamrożenie.
W trakcie hodowli powstaje mniej biologicznych odpadów łatwiej utylizowanych w środowisku.
Czasopismo: Blog Zielonego Smoka
Artykuł: nr 12
Autor: Jacek Piechota