3 C. Kosmogonia filozoficzna
Poniżej zestawiono najważniejsze, inne niż biblijne, poglądy na powstanie świata.
Tales z Miletu (620-540 p.n.e.) [18]
Wszystko jest z wody, z wody powstało i z wody się składa.” Tales nie zakładał boskiej interwencji. Interesował się nie tym, kto świat uczynił, ale tym jaki świat był od początku. Uznawał cykliczność przyrody i twierdził, że po wszystkich przemianach świat wróci do pierwotnej postaci. Uważał, że zasadniczą właściwością materii jest ruch, a zdolność poruszania się uważał za objaw istnienia duszy i życia. Przyczyną uznania wody za najważniejszy czynnik powstania życia i przyrody były zapewne obserwacje, że życie bez wody jest niemożliwe. Przemiany między żywiołami zachodziły na zasadzie transformacji jednej rzeczy w drugą. Woda mogła ulegać transformacji np. do postaci powietrza, czy ognia.
Anaksymander z Miletu (610-546 p.n.e) [18]
Uczeń Talesa z Miletu. Był autorem książki O przyrodzie. Szukał materii, która istniała na początku świata, ale potem przestała istnieć, gdyż przekształciła się w inne postaci materii, ale jednocześnie szukał natury rzeczy, czyli tego co w rzeczach zmianie nie ulega. Czyli uważał, że zmienne zjawiska posiadają stałą naturę. Natury rzeczy trzeba zatem szukać. Początkiem świata był bezkres. Przyroda ciągle powstaje z bezkresu. Bezkres istnieje nadal, a traci swą nieokreśloność w miarę tego, jak kształtuje się zeń przyroda. Jeżeli bezkres nie wyczerpuje się musi być bezgraniczny, czyli natura (zasada) przyrody jest bezgraniczna. Nie pisał o transformacji lecz o wyłanianiu się przeciwieństw, zawartych w pierwotnym bezkresie. Przyczyną tego procesu jest wieczny ruch, nieodłączny od materii. Był ojcem pierwszej nie mitologicznej kosmogonii. Z bezkresu najpierw wyłoniło się zimno i ciepło, te spowodowały powstanie różnych stanów skupienia, najpierw ziemi, potem wody, potem powietrza i ognia, a zatem od najbardziej ciężkich do najlżejszych. Ziemia znalazła się pośrodku, a pozostałe żywioły ją otoczyły koncentrycznymi, coraz to lżejszymi i gorętszymi sferami. Woda częściowo wyparowała od ciepła i częściowo znajduje się w powietrzu. Zewnętrzna sfera ognia wybuchła i utworzyła ciała niebieskie.
Heraklit z Efezu (540-480 p.n.e) [18]
Naturą pierwotną jest ogień. Ogień przemienia się w wodę, powietrze, ziemię i znów staje się ogniem. Uważał, że najważniejszą własnością przyrody jest zmienność, a obrazem rzeczywistości jest rzeka albo śmierć.
Wszystko płynie, wszystko się zmienia, nic nie trwa. Natura jest ciągłym cyklem śmierci i narodzin. Dla ognia śmiercią jest stać się wodą, dla wody śmiercią jest stać się ziemią. Jesteśmy i nie jesteśmy zarazem; prawdą jest tylko, że się zmieniamy. Trwanie rzeczy jest ułudą. Nie ma rzeczy, nie ma bytu, jest tylko stawanie się. Świat jest światem przeciwieństw. Przeciwieństwa tkwią w naturze bytu. Granice między skrajnościami zacierają się w ruchu. Dzień i noc, młodość i starość, sen i jawa, życie i śmierć, dobro i zło. Nie ma między nimi wyraźnych granic. Są tylko przejścia między jednym a drugim. Wszystkie inne własności też są względne. Ogień nie jest składnikiem przyrody, lecz fazą przemiany. A zatem wszystko jest zmienne. Wszystko jest względne. Świat istnieje i przekształca się odwiecznie: „Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem”. Stała jest tylko zmienność i ona jest właśnie stałą własnością przyrody. Niezmienny (stały) jest również porządek, według którego dokonuje się przemiana. Wszystkimi przemianami rządzi jedno prawo: rozum. Człowiekiem rządzi rozum, a zatem i wszechświatem rządzić musi rozum (logos). Rozum jest kosmiczną siłą, w której człowiek ma swój udział. Rozum jest sprawcą harmonii, a „harmonia ukryta wyższa jest od widocznej”.
Parmenides z Elei (540-470 p.n.e) [18]
Zajmował stanowisko przeciwne do Heraklita. Punktem wyjścia o rozważań o świecie było pojęcie bytu i niebytu. Byt jest, a niebytu nie ma. Byt jest wieczny, gdyż mógł powstać jedynie z niebytu, którego nie ma. Byt nie ma zatem ani początku ani końca. Jest ciągły bo każda nieciągłość byłaby niebytem, a niebytu nie ma. Jest nieruchomy i niezmienny, bo zmienić mógłby się tylko w niebyt. Jest także niepodzielny. Przeciwieństwa zawarte w zjawiskach wykluczają się nawzajem , więc nie są prawdziwym obrazem bytu. Przedmioty obserwowane w przyrodzie, stawające się i przestające być – nie są prawdziwym bytem, bo to co może przestać być nie jest bytem. Istnienie przeciwieństw, zmienność i ruch to jedynie słowa i „ludzkie złudne mniemania”. Byt jest jeden, niezmienny, ograniczony, zakończony we wszystkich kierunkach – najbardziej podobny do kuli. Jego zasługą dla filozofii było położenie nacisku na związek między bytem i myślą (o tym bycie). Umysł ma naturę bierną i może odtwarzać tylko „coś istniejącego”, czyli byt i myśl są tożsame, a więc nierozerwalnie ze sobą połączone.
Empedokles (430-490 p.n.e) [18]
Był orędownikiem praw zachowania materii i energii. 'Nie może nic powstać z tego, czego nie ma, jest niemożliwe i niesłychane, by to, co jest, zginęło.’ Dotyczyło to tylko elementarnych składników rzeczy. Rzeczy złożone mogły powstawać i ginąć. 'Jest tylko mieszanie się i wymiana tego co wymieszane’. Jako pierwszy przyjął działanie czterech składników-sił materii, czyli żywiołów: wody, powietrza, ziemi i ognia. W ten sposób po raz pierwszy materia została oddzielona od sił. Cztery żywioły poruszane przez dwie siły (miłość i niezgodę) powodują zmainy materii w świecie.
Historia świata dzieliła się na okresy:
- Nie działa żadna siła, nie zmieszane żywioły są w stanie spoczynku.
- Okres działania niezgody – żywioły mieszają się,
- Okres chaosu
- Okres miłości – podobne łączy się z podobnym – wszystko wraca do pierwotnego stanu
- Cała historia powtarza się od nowa.
Anaksagoras (500 – 428 p.n.e) [18]
Miał podobne poglądy do Empedoklesa. Inaczej jednak pojmował niezmienne składniki. Twierdził, że mieszanina składników nie jest nową jakością. Głosił, że obok niezmiennych pierwiastków istnieją niezmienne jakości. Empedokles uznawał istnienie 4 składników, Anaksagoras twierdził, że istnieje ich tyle ile odrębnych jakości. Te składniki nazywał 'zarodkami’ albo 'rzeczami’. Te zarodki składały się z jednorodnych części. Za złożone uważał również żywioły.
Jako pierwszy twierdził, że tym co wywołuje ruch materii jest duch. Duch dał pierwszy impuls.
Demokryt (460-360 p.n.e.) [18]
Stworzył atomistyczną teorię materii. Jako pierwszy uznawał materię za nieciągłą.
Pitagoras i jego następcy (570-497 p.n.e.) [18]
Tym co tworzy świat są liczby. Uważali, że zasady matematyczne są zasadami wszelkiego bytu. Liczbę rozumieli nie jako abstrakcję, ale jako przestrzenną wielkość i realny kształt. Arytsoteles komentując poglądy pitagorejczyków twierdził, że uważali liczby za wzory rzeczy i realną siłę w przyrodzie.
Przyjęli, że w przyrodzie istnieją dwa czynniki: kształtujący i kształtowany, to co ogranicza i to co jest ograniczane. Czynnikiem ograniczającym i kształtującym była liczba. 'Bez liczby wszystko byłoby bezgraniczne, niejasne, niepojęte’ i byłoby bezkresem.
Platon (427-347 p.n.e)[18]
Twierdził, że istnieją dwa rodzaje bytu: byt poznawalny przez zmysły i byt poznawalny przez pojęcia, zniszczalny i wieczny, zmienny i niezmienny, realny i idealny, czyli rzeczy i idee.
Ponieważ idee są pierwotne, a rzeczy które znamy są jedynie cieniami idej, można właściwie powiedzieć, że byt jest tylko jeden: idee. Idee nie są przyczynami, lecz wzorami rzeczy. Demiurg stworzył świat na wzór idej. Idee były rozumiane, jako byty mające naturę logiczną.
Arystoteles (384-322 p.n.e)[18]
Twierdził, że każda rzecz ma dwa składniki: właściwości gatunkowe (ogólne) rzeczy i jej właściwości jednostkowe (szczególne). Właściwości pojęciowe, ogólne, gatunkowe – nazwał formą (było to znaczenie przenośne), a pozostałe – materią.
Naprawdę istnieją tylko 'zespoły materii i formy’. Naturę formy stanowi działanie. Ponieważ forma jest istotnym składnikiem bytu, więc istotą bytu są energia, aktywność, działanie. 'Jest’ oznacza 'działa’.
Filon z Aleksandrii (25 r.p.ne. – 50 r.) [18]
Uznawał istnienie idej, ale rozumiał je inaczej. Idee nie istnieją samodzielnie. Sa myślami i siłami Bożymi. Myśl Boża obraca się od razu w czyn. Idee są zespołem sił kształtujących świat, są duszą i rozumem świata. Ten zespół idej i sił nazwał Logosem.
Bonawentura (1221-1274) [18]
Twierdził, że w każdym ciele zawarty jest od początku 'zarodek’, który wywołuje jego rozwój i celowo nim kieruje. Zarodki utożsamiał z 'formą’ Arystotelesa. Twierdził, że zarodki rzeczy są to myśli Boże zaszczepione przez Boga w ciałach.
Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274) [18]
Twierdził, że:
- Świat powstał z niczego
- Świat został stworzony przez Boga, a nie przez pośredników jak uważali niektórzy jego poprzednicy
- Stworzenie było aktem woli, a nie konieczności – gdyby Bóg nie chciał świat by nie istniał.
- Świat został stworzony według Bożych idej. Bóg miał w swoich ideach niejako program świata – stworzenie polegało na ich wykonaniu.
- Stworzenie było procesem, który przebiegał w czasie.
Hegel (1770-1831) [18]
Twierdzi, że dualizm myśli i rzeczy jest poglądem błędnym. Według niego myśl była pierwotna, rzeczy są jej wytworami. Zarówno byt jak i myśl ma naturę logiczną.
Whitehead (1861-1947) [42]
Twierdził, że Wszechświat jest całością złożoną z wzajemnych relacji między częściami, których jedyną rzeczywistością jest bycie tych członem relacji. Całość ta podlega procesowi stawania się, wzrostu, rozwoju, który przebiega w czasie . Proces stawania się jest nieodłączną częścią świata. Swoje poglądy nazywał 'filozofią organizmu’ albo 'filozofią procesu’.
Podsumowanie
Filozofów było wielu. Cała dyskusja obracała się wokół dylematu: co było pierwsze Bóg czy materia? Dla nas ta dyskusja była nudna i pominęliśmy dziesiątki filozofów.
Jak widzimy filozoficzne poglądy na temat powstania świata niewiele różnią się od mitów i gdyby je ze sobą zamienić niewiele osób zauważyło by różnicę.
Piśmiennictwo
[18] Tatarkiewicz W., 2007. Historia filozofii, T1. PWN, Warszawa, 416 pp.
[42] Heller M. 2007. Filozofia przyrody. Zarys historyczny. Wydawnictwo Znak, Kraków, 249 pp.
Czasopismo: Blog Zielonego Smoka
Artykuł: nr 3
Autor: Jacek Piechota