Kim była żona Kaina?
Kazirodztwo
Jeśli Biblia mówi prawdę, a tak zakładamy, to żona Kaina z pewnością była jego siostrą. W tamtych czasach kobiety wzmiankowano bardzo rzadko.
Kazirodztwo jest terminem prawnym i medycznym oznaczającym stosunki seksualne z bliskimi krewnymi, np. między bratem i siostrą lub siostrą przyrodnią albo między dziećmi i rodzicami lub rodzeństwem rodziców. Kodeksy prawne zakazują zawieranie małżeństw pomiędzy krewnymi i szczegółowo określają co znaczy 'krewny’.
Gdy Bóg formułował późniejsze Prawo, kazirodztwo było już zabronione. Podobnie jak dzisiaj.
Chów wsobny
Jest terminem hodowlanym. Nazywany inaczej chowem krewniaczym lub chowem w pokrewieństwie.
Krzyżowanie w pokrewieństwe występuje w naturze w warunkach zasiedlania nowych terenów przez dwoje lub niewielką grupkę kolonistów, których potomstwo jest bardzo blisko spokrewnione. Czyli zachodzi w małych izolowanych populacjach: na niegdyś niezasiedlonych wyspach, w oddzielonych od świat wioskach, etc.
W niektórych dynastiach faraonów zwyczajowo zawierano małżeństwa między bratem a siostrą, a czasami również pomiędzy dziećmi a rodzicami.
W obu przypadkach dochodzi do głosu zajwisku dryfu genetycznego, czyli wpływu losu na strukturę genową populacji.
Zjawiska genetyczne zachodzące przy chowie krewniaczym są uzasadnieniem dla zakazu kazirodztwa.
Problemem jest to, że w chowie krewniaczym, zwiększająca się homozygotycznośc jest szkodliwa, gdyż umożliwia częstsze ujawnianie szkodliwych lub letalnych mutacji w homozygotach. Mówiąc bardziej potocznym językiem prowadzi do zwiększającej się degeneracji potomstwa.
Zjawisko homozygotyzacji najłatwiej wytłumaczyć na przykładzie roślin, np. kukurydzy, gdzie stosuje się samozapłodnienie.
U zwierząt homozygotyzacja przebiega dość podobnie, ale do osiągnięcia homozygotyczności trzeba znacznie większej liczby pokoleń.
Chów wsobny występujący w naturze ma niemal zawsze negatywne skutki. W warunkach hodowlanych, przy zachowaniu ostrej selekcji, można uzyskać wzmocnienie pewnych korzystnych cech, a następnie przez umiejętne krzyżowanie utrwalić te cechy ograniczając negatywne skutki chowu wsobnego do minimum.
Kazirodztwo w czasach Kaina
Kojarzenie w pokrewieństwie jest szkodliwe, dlatego że w populacji występują różne allele tych samych genów. Gdyby każdy gen miał tylko dwa identyczne allele – nie było byłoby szkodliwego wpływu chowu krewniaczego na potomstwo. Allele pojawiają się za przyczyną mutacji.
Jeśli Bóg stworzył świat i człowieka, to 'świeżo’ stworzony człowiek miał doskonały materiał genetyczny. Każdy gen miał 2 identyczne allele. Nie zaszła jeszcze żadna mutacja. Kain i Abel mieli niemal doskonały materiał genetyczny. Przeciętnie u potomka występuje ok. 30 mutacji genowych i o tyle różni się potomek od rodziców. Dodajmy 30 mutacji na 3 300 000 000 par zasad. Jest to tyle co nic. Jest więc niemal pewne, że wtedy kazirodztwo nie miało żadnego większego wpływu na potomstwo. Dlatego Bóg pozwolił na takie krzyżowanie.
Z czasem, gdy liczba mutacji wzrosła, kazirodztwo stało się szkodliwe i Bóg – może jeszcze wtedy na wyrost – zabronił krzyżowania między bliskimi krewnymi.
Wiele jednak wskazuje, że to nie była prawda. Kain był mordercą. Następne pokolenia też nie były lepsze. Księga Rodzaju podaje mnóstwo przykładów negatywnych zachowań ludzi i gniewu Boga z tego powodu oraz kar za takie zachowania (potop, Sodoma i Gomora, etc.). Dotyczyło to zarówno ludności przed jak i po potopie.
Powstaje więc 'odwieczne’ pytanie: 'genetyka czy środowisko?’, 'geny czy wychowanie?’.
Może genetyka była w porządku, ale wychowanie było niewłaściwe?
Dziwne jest to, że Bóg zesłał potop na Ziemię. Ludzie zostali wygonieni z Raju. Wiedzieli już co jest dobre, a co złe, ale nikt im nie powiedział, że muszą być grzeczni również poza Rajem i że Bóg od nich tego wymaga.
Pierwsze prawo do przestrzegania zostało ludziom przekazane dopiero za czasów Mojżesza.
Dlaczego więc Bóg ukarał Kaina, zesłał potop, sprowadził zagładę na Sodomę i Gomorę? Za nieprzestrzeganie praw, których nie było?
Czasopismo: Blog Zielonego Smoka
Artykuł: nr 103
Autor: Jacek Piechota